FLEX Alumni wspomagają uchodźców z Ukrainy - część II
Nasze FLEX Alumni rozdały 200 plecaków dla dzieci z Ukrainy!
Miło nam poinformować, że Kaja, jej chłopak Mateusz i Monika rozdali 200 plecaków dla dzieci z Ukrainy, które przebywają na terenie Polski.
Plecaki zawierały przekąski, słodycze, artykuły szkolne oraz zabawki i zostały rozdane dzieciom oraz ich rodzicom czekających w kolejce do wyrobienia numeru PESEL przed Tauron Areną w Krakowie.
Przeczytajcie, co mówi Kaja o tym przedsięwzięciu:
Z radością informujemy, że właśnie rozdaliśmy 200 plecaków dzieciom z Ukrainy, które obecnie przebywają w Polsce! Nasz zespół składający się z 3 osób: ja - Kaja, Monika i mój chłopak pracowaliśmy dość ciężko, aby móc przekazać te plecaki dzieciom. Szczególne podziękowania należą się mojej siostrze, która również pomagała w wyszukiwaniu najlepszych ofert w Internecie, dzięki czemu nasze plecaki były pełne niesamowitych i kolorowych rzeczy.
Postanowiliśmy przygotować 200 plecaków pełnych przekąsek, słodyczy, artykułów szkolnych i małych zabawek.
Oto rzeczy, które umieściliśmy w środku:
https://vm.tiktok.com/ZMNRsQ3uT/?k=1
https://vm.tiktok.com/ZMNRsPpHn/?k=1
Plecaki rozdawaliśmy 8 i 9 czerwca. Niestety kolejki przed Tauron Areną w Krakowie (gdzie można otrzymać Numer PESEL) są nadal bardzo długie. Ludzie czekają godzinami, przychodzą tam na długo przed otwarciem tego miejsca. 9-go poszliśmy również do Szafy Dobrej w Plazie Kraków, gdzie ludzie mogą otrzymać odzież za darmo. Nie było tam dużo dzieci, ale były matki, które nawet chciały nam pokazać dokumenty potwierdzające, że są w szkole, oczywiście powiedzieliśmy, że nie musimy ich oglądać, ale to po prostu niewiarygodnie smutna sytuacja.
Dzieci były bardzo szczęśliwe i podekscytowane, kiedy mówiliśmy im, że mogą dostać plecak, a nawet wybrać jego kolor. Zasługują na powód do uśmiechu, więc ich podekscytowanie bardzo nas ucieszyło. Również rodzice byli bardzo wzruszeni i widać było, że ten projekt był świetnym pomysłem.
Mimo że pracowaliśmy trochę ponad miesiąc, aby to zorganizować, a plecaki zniknęły w ciągu 4 minut, było warto.
Nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy tego nie zrobić. Kiedy masz taką możliwość, po prostu pomóż. Może to kosztować Twój wolny czas, trochę pieniędzy, trochę miejsca w mieszkaniu, ale obiecuję Ci, że warto.
Mamy też budżet na kolejne plecaki z dotacji Funduszu Awaryjnego FLEX, ale (niestety!) najpierw musimy napisać wszystkie finały, więc trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło gładko i żebyśmy mogli wrócić do naszego projektu!