Rok pełen przygód
W momencie pisania tej historii FLEX-era jestem w USA prawie 8 miesięcy, to już więcej niż połowa. I nie żałuję! To był i nadal jest niesamowity czas. Nie ma jednego słowa, którego mógłbym użyć do opisania tego bogatego doświadczenia, jak i wszystkich korzyści, jakie otrzymałem i wciąż czerpię z mojego roku wymiany. Stałem się INTELIGENTNIEJSZY, BARDZIEJ OTWARTY NA ŚWIAT, MĄDRZEJSZY i BARDZIEJ ODPOWIEDZIALNY.
SPRÓBOWAŁEM NOWEGO, rzeczy których nigdy wcześniej nie robiłem. Nowych sportów, jedzenia, przedmiotów szkolnych i amerykańskiego stylu życia. Biegałem w szkolnej drużynie w biegach długodystansowych, pływałem i grałem w tenisa. Zacieśniłem więzi z członkami mojego zespołu, czyniąc wielu z nich moimi bliskimi przyjaciółmi i poznając uczniów innych szkół podczas spotkań sportowych. Jadłem i próbowałem nowych produktów, dań i innej kuchni, a także amerykańskich klasyków. BBQ, grillowanych steków wykonane przez mojego hosta, Bobby'ego, smażonych pikli, southern biscuits, hush puppies, hash browns i okra’s, sporą ilość kuchni meksykańskiej przygotowanej przez Halie, moją hostkę. Zapisałem się na zajęcia stolarskie, gotowania i ochrony środowiska, marketingu, zdobywając ważne umiejętności życiowe, teraz mogę zrobić ławkę, gotować bezpiecznie z zachowaniem procedur sanitarnych, dbać o środowisko i lepiej zarządzać pieniędzmi .
DOŚWIADCZYŁEM NOWYCH PRZEŻYĆ, święta, imprezy, wolontariat. Obchodziłam moje pierwsze Święto Dziękczynienia, pojechałem na chiński Festiwal latarni, bal szkolny, szkolne mecze futbolu amerykańskiego i pokazy lotnicze. Niedawno wspólnie z moimi host-dziadkami świętowaliśmy ich 50-lecie ślubu. W trakcie mojego pobytu tutaj osiągnąłem 50 godzin wolontariatu.
ODWIEDZIŁEM NOWE MIEJSCA, różne stany, góry, plażę, Disney World, DollyWood. W ciągu niecałego roku byłem w 5 stanach, Północnej i Południowej Karolinie, Tennessee, Wirginii i Florydzie.
STWORZYŁEM NOWE, przyjaźnie, kontakty, wypracowałem nowe spojrzenie na świat, sposób bycia i kulturę.
Jestem naprawdę wdzięczny zarówno programowi FLEX, jak i mojej rodzinie goszczącej! To niezapomniane przeżycie, godne polecenia. Smutno mi, że to już prawie koniec.