Rok rozwijania pasji - historia Kacpra

Zapraszamy do przeczytania historii Kacpra, który jest finalistą programu FLEX (2021/2022). Kacper realizuje w USA swoją pasję - grę na harfie i odnosi wiele sukcesów!

Przed wylotem do Ameryki, przez 11 lat uczęszczałem do szkoły muzycznej w Łodzi, rozwijając się w grze na harfie. Uczestniczyłem w dziesiątkach konkursów, koncertów, stypendiów, w Polsce i zagranicą, lecz bałem się, że zaniecham grę podczas wymiany. Gdy w lipcu otrzymałem wiadomość, że będę uczęszczał do Hoover High School w Des Moines, bez nadziei napisałem maila do nauczycielki orkiestry w mojej nowej szkole, pytając czy w liceum jest dostępna harfa. Odpowiedź mnie zaskoczyła - tak, harfa przez 30 lat stała nieużywana służąc za dekorację w pokoju pani dyrektor.

Szkoła zorganizowała dla mnie co dwutygodniowe lekcje z nauczycielką solo oraz grałem w trzech orkiestrach Hoover High School, regularnie pomagając też grupie teatralnej, orkiestrze w mojej szkole oraz orkiestrze pobliskiego gimnazjum. Sala orkiestry była moim drugim host-domem, nauczycielka Mrs. Fried mentorką i szczerą przyjaciółką, a znajomi z orkiestry od pierwszego dnia do dziś są dla mnie najbliższymi osobami.

Amerykańska, licealna orkiestra to przeżycie zupełnie inne niż w Polsce. Podczas koncertu Halloweenowego moja harfa przyozdobiona była pajęczyną, podczas koncertu dla dzieci grałem przebrany za Spidermana, podczas koncertów świątecznych miałem zaszczyt występować solo. Podczas graduation grałem amerykański hymn w todze, a podczas koncertu pożegnalnego dla seniorów uroniłem parę łez przemawiając i żegnając się z orkiestrą.

Orkiestra była dla mnie miejscem rozwoju osobistego. Podczas lekcji solo z nauczycielką Mrs. Maahs poznawałem Amerykańską muzykę klasyczną i nową szkołę harfy zwaną "Salzedo". W listopadzie zrobiłem prezentację przedszkolakom na temat harfy. W marcu otrzymałem maksymalną punktację i wygrałem Muzyczny Licealny Konkurs Stanowy w najwyższej dywizji.

W grudniu, podczas mojej spontanicznej wizyty w fabryce harf w Chicago otrzymałem diament Lyon&Healy, zazwyczaj przyznawany za wybitne osiągnięcia. Miałem przyjemność uczestniczyć w kursach harfowych na Uniwesytecie Stanowym Iowa i Festiwalu Harfowym "Midwest" w Chicago.

W lutym zakwalifikowałem się do Narodowego etapu w United States Academic Decathlon (odpowiednik naszych Olimpiad przedmiotowych) w którym moja wiedza o muzyce została oceniona jako czwarta najwyższa w Stanach Zjednoczonych. To zaś umożliwiło mi uzyskanie tytułu Salutatora - drugiego najlepszego ucznia w roczniku oraz dało mi możliwość przemawiania podczas Senior Breakfast. Orkiestra, duet oraz gra solo towarzyszyły też przy zorganizowanej przez mnie zbiórce na rzecz Ukrainy - (lecz to już inna historia - otrzymaliśmy trzy patronaty medialne, w rezultacie wydarzenia otrzymałem komplet (11/11) nagród od organizacji goszczącej, a razem z uczniami z Hoovera zebraliśmy blisko 8 tysięcy złotych dla Ukraińskich uchodźców w Polsce).

By podsumować moją muzyczną przygodę, 25 maja miałem zaszczyt zagrać mój pierwszy, pełny recital solowy. Występowałem z orkiestrą, naście razy solo, w duecie z harfistką orkiestry stanowej oraz w zespole zaprezentowaliśmy premierowy utwór mojego przyjaciela, Aidana. Był to magiczny wieczór, który podsumowywał niebywały muzycznie rok. Przed przyjazdem nigdy nie pomyślałbym, że będę miał przyjemność zagrać koncert solowy w Ameryce, lecz dzięki FLEXowi, artystycznej społeczności Hoover High School w Des Moines i ciężkiej pracy - udało się.

Nasze więzi z orkiestrą nie znikną po rozłące dróg - pozostaniemy w kontakcie, a część orkiestry Hoover High będzie żyła w moim artystycznym sercu. Jak wielu mi powiedziało, tak samo część mnie, zostanie w tej nadzwyczajnej grupie.

Myślę, że moja droga jest idealnym potwierdzeniem, że wymiana nie stoi jako przeszkoda w rozwijaniu swoich pasji, nawet tych najrzadszych. Prawdą jest, że uczestnictwo w programie to okazja poznania nowego świata i odkrywania nowych zainteresowań. Lecz bez wątpienia jest to również jednak okazja do rozwijana swoich największych pasji i osiągania wyżyn, celów, które nie były wcześniej możliwe bez FLEXa.

Kacprze, gratulujemy!

Previous
Previous

Konkurs na najlepsze zdjęcie/filmik z PDO

Next
Next

Przerwa zimowa w amerykańskich górach